Powoduje to, że wiele branż jest niezwykle dotkniętych ograniczeniami wynikłymi z ograniczeń rządowych, jak również z obawy ludzi (pracowników) przed koronawirusem.
Szacuje się, że wielu przedsiębiorców może mieć problemy z płatnościami i z zachowaniem umownych terminów, które mogą powodować nałożenie wysokich kar umownych. Już dziś np. branża transportowa w ciągu 2 tygodniu skurczyła się o prawie 90%, a branża turystyczna została pozbawiona praktycznie możliwości działania poprzez zamknięcie granic.
W normalnych okolicznościach zdarza się, że część przedsiębiorców zbankrutuje i nie będzie w stanie konkurować. Jednak teraz mamy do czynienia z nagłym zdarzeniem, które sprawiło, że nawet korki w centrach miast w poniedziałek rano zniknęły, a życie społeczne zostało mocno ograniczone. Nie pozostaje to oczywiście bez wpływu na sytuację przedsiębiorców.
Czekamy na planowany przez rząd plan pomocowy dla przedsiębiorców, ale zakłada on rozłożenie w czasie płatności zobowiązań publicznoprawnych. To może być za mało aby pokryć koszty, powstałe w wyniku ograniczenia działalności.
Skutkiem może być konieczność rozważenia restrukturyzacji, początkowo miękkiej, później sądowej a kończąc nawet na upadłości. Każdy powinien pamiętać o odpowiedzialności wynikającej z przepisów prawa w razie powstanie niewypłacalności.
Co pozostaje do zrobienia?
- W pierwszej kolejności zalecamy przyjrzenie się źródłu problemów i określenie ich wpływu na działalność przedsiębiorstwa. Na ostrą restrukturyzację zawsze jest czas, a na początku warto rozmawiać z kontrahentami i podmiotami finansowymi, aby znaleźć porozumienie.
- Każdy przedsiębiorca jest inny i nie jesteśmy w stanie z góry określić „złotego” środka dla każdego. Wiele zależy od kondycji finansowej, rodzaju problemów, a także struktury właścicielskiej. Im więcej się o Państwu dowiemy, będziemy w stanie przygotować rozwiązanie idealne dopasowane do Państwa problemu.
- Jeśli problemy już się pojawiły, lub pojawią się zaraz, nie czekajcie Państwo, tylko kontaktujcie się kontrahentami i podmiotami finansującymi. Rozmowa i negocjacje na wczesnym etapie kryzysu mogą nie angażować sądu w poszukiwaniu rozwiązania. U niektórych rozwiązaniem będzie jednak skorzystanie z postępowań restrukturyzacyjnych, które umożliwiają zamrożenie spłaty wymagalnych zobowiązań, a postępowaniu sanacyjnym nawet odstąpienie od nierentownych kontraktów i wstrzymanie egzekucji.
- U innych w końcu może się okazać, że na restrukturyzację jest już za późno i jedynym sposobem jest złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości.
- Podjęcie wskazanych działań może mieć wpływ na odpowiedzialność członków zarządu i prokurentów spółek, warto więc wiedzieć jakie prawa i obowiązki przysługują przedsiębiorcom w związku z kryzysem wywołanym przez koronawirusa.